500 g świeżego łososia
włoszczyzna
ok. 1 litr wody
sok z 1/2 cytryny
2 liście laurowe
2-3 ziarenka ziela angielskiego
sól
6 łyżeczek żelatyny
W wodzie z zielem angielskim oraz liściem laurowym gotujemy umyte warzywa z włoszczyzny. Wywar solimy. Do wrzątku wyciskamy sok z połówki cytryny i wkładamy umyte filety z łososia (możemy je przed obgotowaniem podzielić na odpowiednie kawałki). Łososia gotujemy przez 10 minut. Wyciągamy rybę łyżką cedzakową. Z ciepłej ryby ściągamy skórę (najlepiej odchodzi) i układamy na paterze. Wywar przecedzamy. W razie potrzeby klarujemy z pomocą białka i octu. Do gorącego wywaru dodajemy żelatynę i energicznie mieszamy. Odstawiamy do ostygnięcia. Zalewamy ułożoną na paterze i ozdobioną tężejącą galaretą rybę. Przechowujemy w lodówce.
Świetnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo.
OdpowiedzUsuńChyba tak podanego łososia jeszcze nigdy nie miałam okazji jeść. Mogę powiedzieć, że jeśli chodzi o mnie to ja zachwalam sobie przepis https://mowisalmon.pl/przepisy/losos-w-tempurze/ i jak najbardziej taki łosoś w tempurze jest bardzo smaczny.
OdpowiedzUsuńCiekawa propozycja. Dziękuję za inspirację.
OdpowiedzUsuń